Rekolekcje wielkopostne, 11 - 14 marca 2018 r.
poprowadzi ojciec Stanisław Glista, gwardian klasztoru Franciszkanów w Zielonej Górze.
Temat rekolekcji: Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym
poprowadzi ojciec Stanisław Glista, gwardian klasztoru Franciszkanów w Zielonej Górze.
Temat rekolekcji: Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym
Sobota, 10 marca, g. 18.00
- Msza święta z homilią
Niedziela, 11 marca
Dzień pierwszy rekolekcji
Dzień pierwszy rekolekcji
Msze święte z homilią: g.
7.30 9.30 11.00 12.30 16.30 18.30
Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym: g. 17.15
Jesteśmy
napełnieni Duchem Świętym – jesteśmy napełnieni Duchem Świętym od sakramentu chrzty św., bierzmowania poprzez inne sakramenty cały czas Duch
Święty jest w nas obecny.
Symbol
Ducha Świętego w postaci wiatru, który potrafi zmienić, przewietrzyć, dodać siły.
W jaki sposób działanie Ducha Świętego jest
dostrzegalne w naszym życiu? O. Stanisław zachęcił żebyśmy spróbowali rozważyć
dzisiaj ten temat, to takie pytanie przez pryzmat dzisiejszej Ewangelii, a
nawet jeszcze dalej, żebyśmy uwzględnili cały kontekst rozmowy Nikodema czytając
Ewangelią według św. Jana ( J 3) (a w miejsce Nikodema stawiając siebie, aby ta
rozmowa Jezusa była ze mną) w ramach
pracy domowej. Nikodem. Kto to był Nikodem? Był to człowiek bardzo
wykształcony, bardzo pobożny, bardzo religijny. Był to człowiek dojrzały z
znamienitej grupy biblijnej. Ojciec Rekolekcjonista poprosił o zwrócenie
uwagi, gdy Pan Jezus rozmawia z Nikodemem, to mówi mu, temu
człowiekowi, że potrzeba się powtórnie narodzić. Pan Jezus mówi, że potrzeba
się narodzić z wody i Ducha Świętego
Rekolekcjonista podkreślił, że najtrudniej
narodzić się na nowo tym którym się wydaje, że są nawróceni, tym którym się
wydaje, że jest wszystko w porządku.
Problem Nikodema, czyli nas,
którzy zazwyczaj uważamy się za porządnych.
Jeżeli z nami jest tak dobrze, to możemy sobie
postawić pytanie: Dlaczego jest tak źle? Jeżeli uważamy, że tak jest dobrze, to
dlaczego jest tyle samotności w rodzinach, dlaczego jest tyle łez, tyle
rozwodów, kłamstwa, oszust. Dlaczego jest tyle znęcania się słowem nad swoimi
bliskim. Dlaczego tak często jesteśmy wredni. Dlaczego tak często drugiemu
człowiekowi niesiemy przykrość, ból, czasami strapienie. Dalej poprosił, aby
pamiętać, że to nie dzieje się daleko, ale najczęściej, to się robi swoim
najbliższym, a więc tym których mam kochać, tym którzy są mi zadani, tym co są
najbliżej.
Jeżeli za bardzo uwierzymy w siebie, za
bardzo uwierzymy w taką naszą „niewinność”, to tak będzie, że ja nie będę
widział tej przestrzeni, nad którą ja mam pracować, która wymaga tego
odrodzenia i stąd tak bardzo ważne jest, aby tutaj przywołać Ducha Świętego.
Tutaj trzeba nam tego wiatru Ducha Świętego, żeby przewiać, to nasze życie,
żeby zburzyć, to co jest fałszywe, żeby dodać ożywienia, w to nasze życie
duchowe.
Dlaczego Jezus używa obrazu węża na
pustyni ze Starego Testamentu?
Co tam się takiego wydarzyło? Mianowicie: Żydzi wyszli z Egiptu, Bóg ich uwolnił. Zaledwie wyszli z Egiptu zaczęli
narzekać, potem zaczęli szemrać. Pan Bóg dał im chleb, mięso, wodę lecz oni
cały czas byli niezadowoleni i ciągle szemrali. Wtedy Pan Bóg posyła im węże,
aby kąsały ich jadem palącym. Węże, które niosły ze sobą śmierć
Wąż jest symbolem grzechu, to kąsanie, to
zabijanie życia w nas, tego co otrzymaliśmy od Pana Boga. To jest to nasze
utyskiwanie, narzekanie, pretensjonalność, to zabijanie
tego życia w nas, tego co otrzymaliśmy od Pana Boga.
Chrystus na tym krzyżu zbawił nas. Zostało
otwarte Jego serce, z którego wypłynęły krew i woda. Chrystus gdy umierał,
oddał ducha, tchnął ducha. Dał Duch Świętego, to życie, tym którzy stali pod
krzyżem, a osobami pod krzyżem, to my jesteśmy wszyscy. On umierając dał nam
życie i to życie jest dla nas zbawieniem. Wszystko to jest z mocą Ducha
Świętego i jeżeli chcemy wyzwolić się z tego wszystkiego co nas zabija, co nas
niszczy bardzo ważne jest, abyśmy spojrzeli na krzyż, bo tam jest nasza
siła, nasza moc. Nie ma dla nas wierzących innej drogi. W tym kontekście, to
życie Duchem Świętym, to pozwolenie Duchowi Świętemu, aby przewietrzyło nas, pomogła nam się odrodzić na nowo. Na nowo narodzić
Poniedziałek, 12 marca
Drugi dzień rekolekcji
g. 19.00 Konferencja dla młodych małżeństw, zwłaszcza rodziców dzieci I-Komunijnych i kandydatów do bierzmowania
Drugi dzień rekolekcji
g. 10.00 i g. 18.00 - Msza św. z homilią
Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym. W drugim dniu rekolekcji o. Stanisław
przedstawił
duchowość od strony
pozytywnej. Duchowość, która niesie życie. Jednym z symboli Ducha Świętego jest
woda. Woda daje życie, woda ożywia, woda obmywa. Z tym symbolem jest związany
drugi GOŁĘBICA. Możemy sobie przypomnieć
chrzest Jezusa w Jordanie tam pojawia się Duch Święty jakby gołębica. Gołębica
zwiastowała życie nowe w czasie potopu, gdzie przyniosła gałązkę oliwną.
Duchowość –
to całe życie duchowe, które przemienia Bóg, które przemienia Duch Święty. Co
jest ważne w tej duchowości? Bardzo ważny jest Chrystocentryzm
czyli by w moim życiu na pierwszym miejscu stał Chrystus. Nie egocentryzm.
Nie myślenie o sobie, żeby mi było dobrze. My jesteśmy chrześcijanami, bo w
momencie chrztu przyoblekliśmy się w Chrystusa. Dziecko po chrzcie otrzymuje
białą szatę – to nie taki tam symbol, co nic nie znaczy. Jest to bardzo głęboki
symbol, to jest przyobleczenie się w Chrystusa. Jeżeli chcesz zweryfikować
swoje życie, swoją wiarę, to postaw sobie pytanie, jak żyjesz Chrystusem. Gdzie
ten Chrystus w twoim życiu jest? Czy
jest w centrum, czy na drugim, czy na trzeci, czy czwartym miejscu. Czy pytasz Jezusa: „Panie Jezu, co Ty ode
mnie oczekujesz? Co ode mnie pragniesz? Jaką wolę Ty masz w stosunku do mnie?”
Jeżeli w tej duchowości Chrystus będzie na pierwszym miejscu, to wszystko
będzie na swoim miejscu.
Drugą cechą duchowości pozytywnej, to jest EKLEZJALNOŚĆ, dlatego że dary
Ducha Świętego, którego my otrzymujemy, otrzymujemy je w Kościele i są one dla
dobra i dla pożytku Kościoła. Zawsze dary które mamy od Ducha Świętego są DLA, dla wspólnoty, dla kogoś, nie tylko
dla nas.
Dalej duchowość pozytywną o. Stanisław rozwinął: duchowość biblijną, sakramentalną i misyjną (…)
Dalej duchowość pozytywną o. Stanisław rozwinął: duchowość biblijną, sakramentalną i misyjną (…)
Wtorek, 13 marca
Trzeci dzień rekolekcji
g. 10.00 i g. 18.00 - Msza św. z homilią
g. 19.00 Spotkanie dla młodych małżeństw, zwłaszcza rodziców dzieci I-Komunijnych i kandydatów do bierzmowania
O.
Stanisław kolejny raz podkreślił że Duch Święty, który jest w nas obecny,
tworzy człowieka duchowego. Mimo, że jesteśmy napełnieni Duchem Świętym, to
ciągle jakby brakuje nam czegoś. Brakuje nam owoców Ducha Świętego, działania
Ducha Świętego. Musi więc być współpraca, otwarcie się na Ducha Świętego.
Otwarcie się, to także jest modlitwa, prośba, wołanie do Ducha Świętego - to
jest istotne.
Modlitwa -
zacząć od własnego środowiska, od tych co są najbliżej nas. Łatwo się kocha
tych co są daleko. Najtrudniej kocha się swoich, z którymi żyjemy na co dzień. Dlatego
bo znamy ich, znamy ich słabości. Najczęściej ranimy się w naszych
środowiskach, tam gdzie powinno być najwięcej miłości.
Jeżeli chcę
być człowiekiem duchowym muszę nauczyć się nasłuchiwać, odczytywać natchnień,
które Duch Boży daje mi. Na początku może to być modlitwa za najbliższych, może
za tych którzy sobie nie radzą w życiu, którzy się pogubili, którzy odeszli od
Boga.
Jeżeli ja
będę słuchał natchnień Ducha Świętego będę wolny, nie muszę tłumaczyć wszystkim dlaczego tak, a nie inaczej żyję, dlaczego czegoś nie robię - tego co uderza w
moją wiarę, w Boga, bo obraża Jezusa Chrystusa
Bóg
przychodzi tam gdzie jest konkretne życie, nie tam gdzie są nasze plany,
marzenia. Bóg nie przychodzi do naszych tęsknot, On przychodzi tu i teraz.
Jeżeli nie
będzie w nas Ducha Świętego, to Bóg będzie daleko, Jezus przeszłością, a
Kościół, to zwykła organizacja ludzka …
Jeżeli człowiek pozwoli, żeby
Pan Bóg go kochał, to Bóg pomnoży tę miłość – taka jest Jego potęga
Obecność w
nas Ducha Świętego często jest niezauważana, niedoceniana. A Duch Święty działa
bardzo pokornie, to nie jest przypadkiem, że jednym z obrazów Ducha Świętego
jest woda (w dzisiejszej liturgii: woda, która wypływa ze świątyni, uzdrawia ...)
Św.
Franciszek w swoim wielkim cierpieniu napisał Hymn pochwalny na część wody
(…) siostra woda jest pokorna, czysta. Duch Święty jest pokorny jak ta woda, bo popatrzmy: robimy sobie np. herbatę, to przecież nikt nie mówi, ze pijemy wodę z herbatą,
jemy rosół i nikt nie mówi, że jemy rosół z wodą, a bez wody nie ugotuje się rosołu
tak samo jest z kawą, nie jemy kawy, tylko pijemy, ale nikt nie wspomina o wodzie. To jest pokora, która jest obecna, ale niekoniecznie musi być zauważalna, tak działa pokora w nas. Duch Święty także obecny jest gdy człowiek potrafi powiedzieć PRZEPRASZAM, warto o tym pamiętać a szczególnie w kontekście jutrzejszej spowiedzi. Pamiętajmy, że Kościół jest dla tych, którzy się źle mają my potrzebujemy uzdrowienia, leczenia
(…) siostra woda jest pokorna, czysta. Duch Święty jest pokorny jak ta woda, bo popatrzmy: robimy sobie np. herbatę, to przecież nikt nie mówi, ze pijemy wodę z herbatą,
jemy rosół i nikt nie mówi, że jemy rosół z wodą, a bez wody nie ugotuje się rosołu
tak samo jest z kawą, nie jemy kawy, tylko pijemy, ale nikt nie wspomina o wodzie. To jest pokora, która jest obecna, ale niekoniecznie musi być zauważalna, tak działa pokora w nas. Duch Święty także obecny jest gdy człowiek potrafi powiedzieć PRZEPRASZAM, warto o tym pamiętać a szczególnie w kontekście jutrzejszej spowiedzi. Pamiętajmy, że Kościół jest dla tych, którzy się źle mają my potrzebujemy uzdrowienia, leczenia
Owocami Ducha Świętego są
między innymi: miłość, radość, pokój …
O. Stanisław wyjaśnił dar rozumu, chodzi o zdolność rozumienia pewnych rzeczy, także Bożych. Dar rozumu jest potrzebny, aby odczytać wolę Bożą, np. gdy przychodzi cierpienie pytać się co chcesz Panie Jezu przez to cierpienie powiedzieć, co ja mam zrobić? Jak mogę to przyjąć …
O. Stanisław wyjaśnił dar rozumu, chodzi o zdolność rozumienia pewnych rzeczy, także Bożych. Dar rozumu jest potrzebny, aby odczytać wolę Bożą, np. gdy przychodzi cierpienie pytać się co chcesz Panie Jezu przez to cierpienie powiedzieć, co ja mam zrobić? Jak mogę to przyjąć …
Środa, 14 marca - zakończenie rekolekcji
Błogosławieństwo i udzielenie odpustu zupełnego
Refleksje od parafian:
Jestem zachwycona rekolekcjami, które prowadził o. Stanisław na temat działania Ducha Świętego w Kościele i w nas wierzących. Bardzo zapadły mi też słowa z Ewangelii św. Jana J 5, 24 " Kto jest posłuszny mojej nauce i kto wierzy w Tego, który mnie posłał ma życie wieczne i nie będzie sądzony lecz przeszedł ze śmierci do życia"
Elżbieta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz