Apel Zespołu Konferencji Episkopatu Polski
ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych
na sierpień - miesiąc abstynencji 2018
W naszym codziennym życiu, ale także w ojczystej
tradycji i kulturze, chleb zajmuje szczególne miejsce. Każdego dnia prosimy
Boga Ojca: „chleba naszego powszedniego
daj nam dzisiaj”. Wyznajemy słowami ludowej mądrości, że „chleb to w domu włodarz, w pracy
przyjaciel, w drodze towarzysz”. Taki jest nasz codzienny,
ziemski chleb. W taki sposób go postrzegamy, szanujemy i kochamy.
Dzisiejsza Ewangelia opisuje cudowne
rozmnożenie chleba. Nawiązując do tego wydarzenia, Katechizm Kościoła
Katolickiego poucza nas, że „cudowne
rozmnożenie chleba, w czasie którego Pan odmawia błogosławieństwo, łamie i
podaje uczniom, aby nakarmić nim tłumy, jest zapowiedzią obfitości jedynego
Chleba - eucharystycznego”.
Zarówno chleb nasz
codzienny, dzięki któremu karmimy nasze ciała, nabieramy sił fizycznych, jak i
Eucharystia, która jest pokarmem na życie wieczne, dzięki której wzrastamy
duchowo, to wspaniałe dary dane przez Boga na czas naszej ziemskiej
pielgrzymki. Wielu z nas potrafi docenić je i owocnie z nich korzystać. Wielu
jednak marnuje je w różny sposób i rezygnuje z nich. Zdarza się, że we właściwym wykorzystaniu
chleba codziennego i Eucharystii przeszkadza pijaństwo, uzależnienie od
alkoholu, czy też inne zniewolenia. W domach, w których rodzice piją
nadmiernie alkohol, często nie wystarcza pieniędzy na zaspokojenie podstawowych
potrzeb, w tym na zakup chleba. Grzeszne nałogi oddalają ludzi także od źródła
życia – od zjednoczenia z Jezusem w Eucharystii. Trzeba podkreślić z mocą, że
pijaństwo i uzależnienia są przyczyną dotkliwego, niszczącego głodu fizycznego
i duchowego.
Troska
o trzeźwość Polaków fundamentem walki o niepodległość
Przeżywamy rok jubileuszu stulecia odzyskania
niepodległości. Nasi przodkowie mieli aspiracje, aby wydźwignąć Polskę z
niewoli ku niepodległości. Odrodzenie niepodległej Polski wymagało ofiarnej
walki i wytrwałej pracy na różnych polach. Wielu bohaterów tamtych czasów
zdawało sobie sprawę, że troska o trzeźwość Polaków jest fundamentem walki o
niepodległość. Stanowi także podstawę jej utrzymania. I chociaż sto lat temu
spożywaliśmy zaledwie 1 litr czystego alkoholu rocznie